Usłysz wszystkie odcienie dźwięków

Aktualności A A A

Co 5. - 6. polski uczeń ma problemy ze słuchem 09 kwi, 2018

Badaniami przesiewowymi słuchu objęto w Polsce, od 200 r. 1 mln dzieci dzieci. Na ich podstawie wykazano, że nawet co 5. - 6. dziecko może mieć problemy ze słuchem, które mogą utrudniać rozwój oraz stanowić przyczynę trudności w nauce. Aż 60 proc. rodziców uczniów, u których badania wykazały nieprawidłowości, nie podejrzewało takiego problemu u swoich dzieci.

Badania przesiewowe prowadzone są wśród dzieci, które rozpoczynają edukację szkolną. Konsultant krajowy w dziedzinie otolaryngologii prof. Henryk Skarżyński przyznał, że konieczne są profilaktyka i informowanie o zagrożeniach.

- O ile u noworodków wady słuchu występują u 1-2 dzieci na tysiąc, to u pierwszoklasistów jest to już 17 do 19 proc. Zaburzenia słuchu mają wpływ na codzienne funkcjonowanie i rozwój oraz na to, jak dzieci się uczą. Skala problemu jest olbrzymia. Wiemy, że wczesne wykrycie wady jest kluczowe dla sukcesu procesu terapeutycznego - powiedział prof. Skarżyński.

Według specjalistów po kilku latach życia ujawniają się wady wrodzone, problemy mogą mieć dzieci cierpiące na często nawracające infekcje górnych dróg oddechowych oraz te, które przechodzą chemioterapię lub są leczone antybiotykami. Wrażliwość pacjentów na nie jest różna - ta sama dawka u jednej osoby nie przynosi negatywnego skutku, u innej efektem jest niedosłuch. Kolejnym czynnikiem wpływającym na zaburzenia słuchu jest hałas środowiskowy na ulicy, w domu, w szkole - podczas przerwy międzylekcyjnej może on przekraczać nawet 90 decybeli.

Zdaniem prof. Skarżyńskiego działania profilaktyczne muszą być prowadzone wielotorowo. - Z jednej strony musimy informować o zagrożeniach i uświadamiać, że hałas, na który dziecko jest narażone w wieku szkolnym nie spowoduje, że jutro dziecko nie będzie słyszało, ale może to przynieść negatywne skutki w wieku 30-40 lat. Musimy też kontynuować powszechne badania przesiewowe. To jest realna profilaktyka. Mając dane zebrane z tak dużej populacji możemy zaplanować dalsze działania nie w formie jednorazowej akcji, ale stałego programu terapeutycznego - mówił prof. Skarżyński.

Polscy pacjenci mają takie same lub nawet lepsze możliwości uzyskania pomocy, zwłaszcza w zakresie chirurgii ucha, jak w czołowych krajach Europy zachodniej.

Dr Bogusław Barański z Małopolskiego Centrum Słuchu i Mowy w Krakowie zwraca uwagę, że podczas badań przesiewowych uczniów zaledwie ok. 6 proc. rodziców miało obawy, że wyniki tych badań mogą być złe, większość w ogóle nie podejrzewała zaburzeń słuchu u swoich dzieci. - Wielu rodziców nie jest świadomych wagi tego problemu - mówił.

- Naszą uwagę powinno zwracać, gdy dziecko podnosi głośność telewizora lub radia, podczas rozmowy często dopytuje i prosi o powtórzenie poleceń. U dzieci, które często chorują na infekcje górnych dróg oddechowych, problemy kataralne mogą przełożyć się na kłopoty ze słuchem - wyjaśnił dr Barański. Rodzice, których coś niepokoi powinni niezwłocznie udać się do laryngologa lub audiologa.

Źródło: www.medonet.pl