Podczas konferencji "Byliśmy jak z kosmosu" zaprezentowano wyniki badań poświęconych funkcjonowaniu rodziców z niepełnosprawnościami w Polsce. Badania zostały zrealizowane przez Instytut Spraw Publicznych wspólnie z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych.
Brak przygotowania do roli rodzicielskiej, bariery architektoniczne oraz brak wrażliwości społecznej - to główne problemy rodziców z niepełnosprawnościami, na jakie wskazywali eksperci podczas konferencji w Warszawie. - Ten temat nie jest obecny w debacie publicznej - mówili.
W ramach badań przeprowadzono 52 wywiady z rodzicami dzieci z różnymi rodzajami niepełnosprawności. Wśród nich są osoby niewidome i słabowidzące, niesłyszące i głuchonieme, a także osoby z niepełnosprawnością fizyczną, psychiczną oraz intelektualną. Ponadto przeprowadzono ankietę online z udziałem 350 osób.
Środowisko osób z niepełnosprawnościami jest bardzo zróżnicowane, zarówno co do sytuacji życiowej jak i wyrażanych potrzeb. Niektóre z osób, które wzięły udział w badaniu uważają się za takich samych rodziców jak osoby w pełni sprawne, inni zaś zwracają uwagę na swoją odmienność.
"To jest takie samo rodzicielstwo, tylko tu są dodatkowo pewne potrzeby, które wymagają zaspokojenia czy dostosowania, ale tak naprawdę to, że będzie to wykonane inaczej - nie oznacza, że gorzej" - napisała jedna z respondentek.
Wyniki badań pokazują, że 50 proc. ankietowanych czuje się gorzej traktowana od rodziców w pełni sprawnych. Rodzice z niepełnosprawnościami często są uznawani za osoby niezdolne do samodzielnego kierowania swoim postępowaniem i w konsekwencji wymagają pomocy i kontroli.
Na pytanie, czy niepełnosprawność rodzica utrudnia wychowanie dzieci - 66 proc. respondentów odpowiedziało twierdząco. W Polsce brakuje odpowiedniej edukacji i przygotowania do roli rodzicielskiej. - Problem jest z dostępem do szkół rodzenia, programów edukacji seksualnej, ale też rozwijania indywidualnych wzorców pełnienia roli rodzicielskiej. Brakuje też rozwiązań usprawniających codzienne funkcjonowanie osobom z niepełnosprawnością, np. brak asystenta osobistego, który pomagałby tym osobom.
Badania pokazują, że osoby z niepełnosprawnościami zgłaszają się o pomoc najczęściej do członków swojej rodziny. -76 proc. osób z niepełnosprawnościami myśląc o tym do kogo się zwrócić o pomoc wybiera rodzinę, bynajmniej nie są to instytucje.
Jak wynika z badania, rodzicom z niepełnoprawnościami najwięcej pomagają partnerzy, matki oraz ich dzieci. Wskutek luk systemu dzieci np. wchodzą w rolę tłumaczy, bądź też przewodników - mówiła ekspertka. Brakuje skoordynowanej i adekwatnej sieci wsparcia instytucjonalnego, która miałaby charakter ciągły.
Ekspertka Instytut Spraw Publicznych zwróciła uwagę na bariery z jakimi mierzą się na co dzień rodzice z niepełnosprawnościami. Dotyczą one m.in. barier architektonicznych oraz braku wrażliwości ze strony urzędników. Z badań wynika także, że dwie trzecie rodziców z niepełnosprawnością jest aktywna zawodowo, 32 proc. - nie pracuje.
Wśród rekomendacji autorzy badań wymienili potrzebę koncentracji działań na rzecz osób z niepełnosprawnościami na poziomie lokalnym. Przekonywali, że to właśnie na poziomie lokalnym powinno się wspierać niezależność tych osób.
W tym kontekście eksperci zaproponowali model "jednego okna", który opierałby się na koordynacji działań i udzielania pomocy w jednym miejscu. Miejsce miałoby być ulokowane w "neutralnej" przestrzeni, czyli poza jednostkami pomocy społecznej - tak by nie stygmatyzować osób z niepełnosprawnościami.
Podczas konferencji podkreślano, że temat rodziców z niepełnosprawnościami nie jest obecny w debacie publicznej i wciąż znajduje się "w szarej strefie" problemów tej grupy osób.
Źródło: www.rynekzdrowia.pl