Narząd słuchu człowieka jest jednym z najbardziej skomplikowanych i delikatnych. Takiego też wymaga podejścia. Kiedy człowiek zaczyna źle słyszeć, znacznie obniża się jakość jego życia. Jedną z przyczyn niedosłuchu może być otoskleroza.
Otoskleroza obejmuje kosteczki słuchowe, a bardziej konkretnie strzemiączko. Jest to patologiczny rozrost kostny, zmiany zwapnieniowe, formujące się dokoła kosteczek. W wyniku tego procesu kosteczki słuchowe zostają unieruchomione i następuje upośledzenie działania ucha środkowego. Termin ten został wprowadzony przez Poltzera w 1894 roku. Co ciekawe, dotyczy ona dwukrotnie częściej niż pozostałych grup – kobiet w ciąży, w trakcie ciąży lub tuż po rozwiązaniu i w okresie laktacji.
Przyczyny choroby mogą mieć charakter środowiskowy lub genetyczny, lub mieć obydwa te uwarunkowania. W większość przypadków faktycznie zauważyć można, że otoskleroza występowała u kogoś z bliskiej rodziny. Inną przyczyną są zaburzenia odporności. Zwapnienia stanowią wówczas patologiczną odpowiedź systemu immunologicznego organizmu. Może się tak dziać po przebytej chorobie wirusowej, szczególnie po odrze. Etiologii choroby można też szukać w zaburzeniach hormonalnych (najczęstsza przyczyna zachorowania u kobiet w ciąży czy w okresie okołociążowym) i enzymatycznych.
Główny objaw otosklerozy, czyli niedosłuch, pojawia się najczęściej po 30 roku życia. Choroba postępuje zwykle stopniowo i występuje obustronnie. Chorzy zaczynają mówić ciszej, bo droga kostna lepiej przewodzi głos do wnętrza – inaczej mówiąc, głośniej słyszą samych siebie. Po pewnym czasie pojawiają się zaburzenia równowagi i zawroty głowy. Otosklerozie towarzyszą też szumy uszne, które mogą ją poprzedzać. Jako objaw zapowiadający mogą pojawić się nawet kilka lat przed wystąpieniem niedosłuchu.
Otoskleroza to choroba, która znacznie wpływa na życie, sprawiając problemy komunikacyjne. Dlatego ważne jest, aby systematycznie sprawdzać słuch i reagować na opisane wyżej objawy.