Polski język migowy to naturalny, ewoluujący od dwustu lat, system komunikacji. Jego usystematyzowaniem zajęli się naukowcy z Pracowni Lingwistyki Migowej UW.
Dr Paweł Rutkowski jest twórcą Pracowni Lingwistyki Migowej UW. Specjalizuje się w badaniach nad składnią języków naturalnych, ze szczególnym uwzględnieniem polskiego języka migowego. Autor bądź współautor ponad stu prac naukowych i podręczników. Odbywał staże m.in. w Yale University, Wayne State University, Oksfordzie. Członek Polskiej Rady Języka Migowego przy Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
Polscy Głusi chcą być postrzegani przez pryzmat tego, jacy są, a nie jacy NIE są. Nie chcą być zatem nazywani NIEsłyszącymi, Wielka litera w słowie Głuchy wskazuje na takie rozumienie głuchoty, w którym jest ona wyznacznikiem tożsamości kulturowo-językowej, a nie stygmatyzującej niepełnosprawności.
Na postrzeganie Głuchych i ich języka przez słyszących wpływ ma mnóstwo błędnych wyobrażeń i stereotypów. Oto kilka charakterystycznych pytań zadawanych badaczom języka migowego przez laików:
Czy wszyscy Głusi na świecie posługują się tym samym językiem?
Nie. Na świecie istnieje prawie dwieście języków migowych.
Czy język migowy to pokazywanie liter za pomocą rąk?
Nie. Znaki migowe nie mają związku ze słowami języka mówionego, nie składają się z liter. Każdy znak migowy odpowiada pojedynczemu konceptowi (np. DOM, PRACOWAĆ, ŁADNY), przypomina zatem raczej słowa języka mówionego, a nie poszczególne dźwięki/litery.
Czy polscy Głusi migają "po polsku"?
Język polskiej społeczności Głuchych, nazywany zazwyczaj polskim językiem migowym (PJM), nie jest w żadnej mierze przekazywaniem polszczyzny mówionej za pomocą migów. Ma własną gramatykę.
Czy miganie to swego rodzaju pantomima, zrozumiała dla każdego?
Nie. Języki migowe posługują się skonwencjonalizowanymi znakami, co oznacza, że każdego z nich trzeba się nauczyć, by móc go zrozumieć.
Czy język migowy można zapisać?
Tak, choć nie jest to łatwe. Jednym z podstawowych wyróżników komunikacji migowej jest jej trójwymiarowość. Oznacza to, że znaki umiejscowione są w przestrzeni i mogą się w niej przemieszczać. Migający może też każdą z rąk pokazywać w tym samym czasie inny znak. W językach migowych jest to o wiele trudniejsze. W dzisiejszych czasach najprostszym rozwiązaniem jest zapis wideo.
Czy w języku migowym można wyrazić wszystko to co w języku mówionym?
Tak. Głusi mogą odnosić się nie tylko do bezpośrednio dostępnego konkretu ("tu i teraz"), ale także do abstrakcyjnych pojęć, uczuć, sytuacji nierealnych i hipotetycznych. Język migowy ma swoje odmiany stylistyczne (miganie staranne, oficjalne, potoczne itd.), tworzy się w nim poezję i dowcipy, nie brak też choćby wulgaryzmów.
Polszczyzna jest dla wielu osób migających językiem drugim, czyli nierodzimym. Głusi przyswajają ją w oparciu o bodźce o wiele bardziej ograniczone, niż ma to miejsce w wypadku dzieci słyszących. Dlatego lektura polskiego tekstu sprawia wielu głuchym Polakom trudności - mimo że słowo drukowane jest im z pozoru dostępne zmysłowo (wzrokowo), mogą nie rozumieć wyrazów i zdań, których zapisem jest wydrukowany tekst.
W 2010 r. PJM zajęła się utworzona na Uniwersytecie Warszawskim Pracownia Lingwistyki Migowej (PLM). Jej celem jest opracowanie kompleksowego opisu gramatycznego PJM, a także prowadzenie badań nad komunikacją migową z perspektywy językoznawstwa kontrastywnego (czyli porównywanie różnych języków migowych, a także języków migowych z fonicznymi). Flagowym projektem pracowni jest stworzenie i analiza językoznawcza wizualnego korpusu PJM, czyli dużego zbioru nagrań wideo rejestrujących i dokumentujących różne typy wypowiedzi w tym języku.
Plan jego stworzenia zainspirowany został podobnymi projektami realizowanymi w innych krajach (m.in. w Wielkiej Brytanii, Australii, Niemczech). Pozwoliło to zespołowi PLM wybrać najlepsze dostępne rozwiązania metodologiczne i opracować w szczegółach wieloletni scenariusz działań. Korpus PJM jest olbrzymim zbiorem danych gromadzonych w postaci filmów, stanowiącym punkt wyjścia do dogłębnych badań lingwistycznych, poznawania kultury Głuchych i stworzenia pierwszego w historii słownika PJM opartego na materiale empirycznym.
Informatorami, czyli osobami nagrywanymi na potrzeby korpusu, są jedynie Głusi, którzy nauczyli się migać w dzieciństwie. Pochodzą z różnych stron Polski, więc ich sposób migania pozwala lepiej zrozumieć i opisać zróżnicowanie dialektalne tego języka. Ich wypowiedzi migowe rejestrowane są w specjalnym studiu, wyposażonym w kamery cyfrowe, komputery, dyski do archiwizacji danych, sprzęt oświetleniowy itp. Zbieranie danych do korpusu to proces niezwykle złożony i czasochłonny. Wypowiedzi informatorów muszą mieć charakter spontaniczny i naturalny, należy je jednak w umiejętny sposób wywoływać. Służy do tego rozbudowany zestaw zadań polegających np. na streszczeniu obejrzanego filmu lub opisaniu ilustracji. Sesja nagraniowa trwa kilka godzin, w trakcie których w użyciu jest wyłącznie język migowy: poza informatorami osobami głuchymi są także moderatorzy, a nawet kamerzyści.
Zebranie danych wideo to dopiero pierwszy krok do gruntownego zbadania PJM. Bardzo ważne jest opracowanie zgromadzonego materiału, czyli dzielenie nagranych wypowiedzi na pojedyncze znaki migowe i ich szczegółowa analiza za pomocą specjalnego oprogramowania.Ten proces - nazywany przez językoznawców anotacją korpusu - potrwa kilka lat, gdyż wymaga bardzo wielu godzin pracy. Dla przykładu - jednominutowy film wprawiony badacz anotuje przez co najmniej godzinę.
Na podstawie zgromadzonych już danych korpusowych stworzony został w tym roku pierwszy w historii słownik PJM rejestrujący rzeczywisty uzus tego języka. Jest on dostępny dla wszystkich zainteresowanych pod adresem www.slownikpjm.uw.edu.pl.
Źródło: www.naukaonline.pl