Hałas w dzisiejszych czasach stał się problemem cywilizacyjnym. W miastach bardzo trudno znaleźć miejsca, które są oazami ciszy. Hałas jest czynnikiem szkodliwym, wpływającym nie tylko na nasz słuch, ale też na wiele innych funkcji organizmu oraz jego i narządów. Z uwagi na to, że większość czasu spędzamy w miejscach zatrudnienia, hałas w pracy ma szczególne znaczenie i powinien być cały czas kontrolowany.
Definicja określa hałas jako niepożądane dźwięki, które mogą być uciążliwe bądź stanowić zagrożenie dla zdrowia. Ponadto Centralny Instytut Ochrony Pracy wskazuje w swojej definicji hałas jako dźwięki zwiększające ryzyko wypadków w pracy.
Tak więc hałas w pracy znajduje się wśród głównych szkodliwych czynników występujących na stanowiskach pracowniczych. Co więcej, uszkodzenie słuchu jest jedną z najczęściej rozpoznawanych chorób zawodowych. Dlatego pracodawca ma obowiązek przeprowadzania regularnych pomiarów natężenia hałasu w zakładzie (przede wszystkim za każdym razem, gdy wprowadza zmiany w wyposażeniu technicznym) i porównywać go z obowiązującymi normami. Normy określające dopuszczalne natężenie hałasu przedstawiają się następująco:
Oprócz niedosłuchu, a w poważniejszych wypadkach utraty słuchu, hałas może przyczynić się do zaburzeń układu nerwowego, pokarmowego, problemów ze wzrokiem, zmniejszeniem koncentracji i kondycji fizycznej. Hałas w miejscu pracy musi być monitorowany przez odpowiednie służby. Najczęściej tymi zagadnieniami w zakładach pracy zajmują się odpowiednie oddziały BHP. Oczywiście najwyższa odpowiedzialność spoczywa na pracodawcy, który odpowiada za ograniczenie szkodliwych warunków np. poprzez ekrany i osłony dźwiękochłonne, dopilnowania limitów czasy pracy w hałasie oraz zapewnienie specjalnych słuchawek i ochronników słuchu.
Warto zaznaczyć, że pracownik stale pracujący w głośnym środowisku powinien badać słuch co roku. Jeśli zgłosi problemy ze słuchem lub gdy wyniki badań pokażą nieprawidłowości, musi takie badania przeprowadzać częściej i być pod stałą opieką audiologa.
W przypadku długotrwałego narażenia na hałas, bez odpowiedniej ochrony, często dochodzi do pojawienia się bardzo charakterystycznego niedosłuchu, który dotyka wyższych częstotliwości (4-6 kHz). Z czasem pogorszeniu progu słuchowego ulegają także sąsiadujące częstotliwości, co wynika z coraz większych i bardziej rozległych uszkodzeń komórek słuchowych. Ubytek słuchu spowodowany długotrwałym narażeniem na hałas ma charakter odbiorzy, wysokoczęstotliwościowy. Niedosłuch tego typu może powodować problemy z rozumieniem mowy, szczególnie kiedy pogorszenie progu słuchowego obserwujemy dla częstotliwości z zakresu od 2 do 6 kHz. Ubytek słuchu należy monitorować, a kiedy pojawi się taka konieczność należy rozważyć korzystanie z aparatów słuchowych, które nie tylko pomogą w komunikacji z innymi, ale także spowolnią lub nawet zatrzymają dalsze pogarszanie się słuchu.