Stwardnienie rozsiane (SM) jest przewlekłą, demielinizacyjną chorobą ośrodkowego układu nerwowego, która charakteryzuje się występowaniem rozsianych ognisk zapalno-demielinizacyjnych tkanki nerwowej. W jej przebiegu dochodzi do demielinizacji i rozpadu aksonów oraz wtórnej reakcji glejowej, która prowadzi do stwardnienia. Stwardnienie rozsiane najczęściej dotyka osoby młode miedzy 20. a 40. rokiem życia, a przebieg choroby często bywa wielofazowy, czyli obserwuje się okresy zaostrzenia (rzutu) oraz remisji. Oprócz typowych objawów, takich jak problemy z poruszaniem się, zmęczenie czy zaburzenia wzroku, SM może również wpłynąć na ludzki słuch. U niektórych pacjentów pojawiają się tzw. objawy napadowe, do których zaliczane są m.in. krótkotrwałe zaburzenia słuchu oraz szumy uszne.
Rozsiane ogniska zapalno-demielinizacyjne, czyli tzw. plaki, mogą pojawiać się w różnych strukturach i regionach układu nerwowego, a ich lokalizacja powoduje pojawienie się odmiennych objawów klinicznych. Zajęcie nerwu ślimakowego prowadzi do wystąpienia niedosłuchu, a nawet głuchoty. Plaki mogą obejmować także jądra nerwu VIII oraz istotę białą obu płatów skroniowych. Ponadto w przebiegu stwardnienia rozsianego obserwuje się degenerację aksonalną i zanik kory skroniowej, czego efektem może być pojawienie się niecharakterystycznych uszkodzeń słuchu oraz zaburzeń dyskryminacji dźwięków. Symptomy ze strony układu słuchowego mogą współwystępować z objawami uszkodzenia pnia mózgu i móżdżku, a także mogą pojawiać się jako objawy izolowane. Oprócz wcześniej wymienionych oznak zajęcia tego obszaru, wyróżniamy także dolegliwości związane z nadwrażliwością słuchową, zaburzeniami w rozumieniu mowy (zajęcie czuciowego ośrodka mowy) oraz fonofobię. Uszkodzenie słuchu występuje bardzo rzadko jako pierwszy rzut choroby. Zazwyczaj pojawia się późnej oraz stopniowo narasta, szczególnie przy długo trwającej chorobie.
Jak widzimy, wpływ SM na zmysł słuchu może występować w kilku odsłonach. Niektórzy pacjenci ze stwardnieniem rozsianym doświadczają trudności w rozumieniu mowy, a to pociąga za sobą masę komunikacyjnych wyzwań w życiu codziennym i stanowi ogromne utrudnienie. Równie częstym objawem są szumy uszne. Jest to uciążliwe zjawisko i bardzo pogarsza jakość życia pacjenta. Choć nie jest to typowy objaw SM, w niektórych przypadkach choroba może prowadzić do znacznego ubyktu słuchu. W takim przypadku konieczne jest stosowanie aparatów słuchowych lub innych rozwiązań wspomagających słuch.
Osoby z SM, które doświadczają problemów ze słuchem, nie pozostają bez pomocy i mogą podjąć liczne działania w celu poprawy jakości swojego życia. Pierwszym krokiem powinno być skonsultowanie się z audiologiem, laryngologiem lub innym specjalistą zajmującym się słuchem. Diagnoza i wczesne wdrożenie leczenia mogą znacząco poprawić zdolność słyszenia. W przypadku trwałego ubytku słuchu, wspomniane wcześniej aparaty słuchowe są czasami jedynym rozwiązaniem, aby poprawić komfort życia osoby chorej.
Trzeba także podkreślić, że radzenie sobie z chorobą, która wpływa na zmysł słuchu, może być trudne, dlatego wskazane jest wsparcie psychologiczne, które może pomóc w radzeniu sobie z emocjonalnymi stronami utraty słuchu.
Stwardnienie rozsiane to przewlekła choroba układu nerwowego, która może wpływać negatywnie na zmysł słuchu. Jednak dzięki odpowiedniej opiece medycznej i wsparciu można poprawić jakość życia pacjentów z SM i pomóc im w radzeniu sobie z problemami słuchowymi.