Dlaczego słuch jest tak ważny
Narząd słuchu już od wczesnych lat życia każdego z nas jest przystosowany do odbierania wielu różnorakich wrażeń dźwiękowych. Już w łonie matki płód reaguje na głośne dźwięki - można to zauważyć obserwując zmianę rytmu czynności jego serca, czy wzmożoną ruchliwość.
W okresie noworodkowym dziecko również reaguje na głośne dźwięki otoczenia tzw. odruchem bezwarunkowym (np. mruży lub zaciska powieki, budzi się ze snu).
Uszkodzenie słuchu u noworodka można wykryć za pomocą badań przesiewowych, które wykonywane są w szpitalu już w drugiej dobie życia dziecka.
Dziecko kilkumiesięczne będzie reagowało na dźwięki cichsze - ok. 40 decybeli (brzęk łyżeczki pocieranej o brzeg kubka, dźwięk grzechotki, odgłos kroków, szelest miętego papierka czy celofanu). Niezwykle ważna jest obserwacja dziecka podczas badania - powinno ono reagować, kiedy wchodzicie do pokoju lub kiedy usłyszy dźwięk z innego pomieszczenia.
Najważniejsze dla rozwoju mowy dziecka jest pierwsze 6 miesięcy życia. Jeśli dziecko nie jest zaliczane do grupy tzw. zwiększonego ryzyka (czyli do tej, w której wady słuchu występują genetycznie) ciężko jest rozpoznać u niego ubytek słuchu, bowiem wokalizacja w pierwszym półroczu życia niemowlęcia występuje zarówno u niemowląt z uszkodzonym słuchem i dobrze słyszących - jednym słowem - jest niezależna od słyszenia. Niemowlę w tym okresie wydaje różne dźwięki zwane głużeniem lub gruchaniem - jest to czynność odruchowa.